15 lutego 2024 r.

Scenka: niezaplanowana wizyta u lekarza

Bardzo często zdarza się, że kochająca rodzina stara się za wszelką cenę sprostać każdym potrzebom dziecka w spektrum, tworząc bezpieczną i stabilną przestrzeń w środowisku domowym. Jednak codzienne życie nigdy nie może być tak do końca zaplanowane – często zdarza się, że plany trzeba nagle zmienić, rutynę dnia zaburzyć, przyzwyczajenia dziecka poddać próbie. Dlatego tak ważne w terapii jest przełamywanie sztywności i schematów u naszych podopiecznych.

Osoby:

Anna – matka 10-letniego chłopca o imieniu Mateusz, jest silną i zaangażowaną mamą. W swoim codziennym życiu pracuje w biurze, dobrze zdaje sobie sprawę z trudności i wyzwań, jakie czasem wynikają z zachowania Mateusza, który został zdiagnozowany ponad 7 lat temu. Anna, choć kocha syna nade wszystko, czasem odczuwa wstyd za jego nieprzewidywalne zachowania, zwłaszcza w miejscach publicznych. Z tego powodu stara się wychodzić z Mateuszem na spacery czy do sklepów jak najrzadziej, aby uniknąć spojrzeń i potencjalnego niezrozumienia ze strony otoczenia.

Mateusz – choć ma 10 lat, jest nadal bardzo związany z rutyną i planem dnia. Jego pasją jest astronomia, a marzeniem – posiadanie własnego teleskopu. Wie już wiele na temat gwiazd, planet i kosmosu. Wieczorami, przed snem, zawsze prosi rodziców o czytanie tych samych książeczek o gwiazdach i kosmosie. Czuje się bezpiecznie, kiedy wszystko jest do przewidzenia i wcześniej zaplanowane. Niestety, jego lęk przed nieprzewidywalnością dotyka mocno sytuacji związanych z chodzeniem do lekarza. Jako małe dziecko często przebywał w szpitalu, a związane z tym zabiegi nigdy nie były dla niego przyjemne. Na szczęście stan jego zdrowia znacznie polepszył się, jednak nadal nie jest przygotowany na nagłe zmiany.


Pewnego dnia Anna dowiaduje się, że musi zgłosić się z Mateuszem na nagłą wizytę lekarską, ponieważ zwolnił się termin. Ta sytuacja kompletnie wywraca plan dnia Mateusza i wywołuje u niego lęk. Jego potrzeba przewidywalności jest naruszona, a brak wcześniejszego przygotowania do wizyty sprawia, że reaguje agresywnie. Zaczyna krzyczeć, unika kontaktu wzrokowego, a jego ciało staje się napięte. W trudnej sytuacji znaleźć się może także Anna, która, choć rozumie trudności syna, nie zawsze wie, jak sobie z nimi radzić.

Sytuację w domu da się na tyle opanować, że Mateusz wychodzi do lekarza, jednak wszystko zmienia się, kiedy przechodzą razem próg przychodni. Sytuacja staje się trudna, gdyż inni pacjenci zaczynają zwracać uwagę na „nietypowe” zachowanie syna. Niektórzy wymieniają spojrzenia, a atmosfera staje się napięta. Anna próbuje opanować sytuację i uspokoić Mateusza, ale poczucie wstydu prawie ją paraliżuje, kiedy ta zaczyna słyszeć dochodzące rozmowy o jej synu.

Nie należy mieć do siebie pretensji, że nie zawsze starcza nam siły do ciągłego tłumaczenia i przepraszania za zachowanie dziecka innym osobą wkoło. Wsparcie społeczne w takiej sytuacji jest kluczowe.

Gdzie szukać wsparcia?

1. Rola personelu medycznego

Personel przychodni powinien być przygotowany na różnorodność potrzeb pacjentów, zwłaszcza tych z autyzmem. Szczególnie ważne jest zrozumienie dla sytuacji, w której nieplanowana wizyta może wywołać agresywne zachowania. Personel może zaoferować ciche i spokojne miejsce oczekiwania dla Mateusza oraz dostosować podejście lekarza podczas wizyty. Warto upewnić się, czy przychodnia ma taką możliwość, podczas rezerwacji wizyty.

2. Wsparcie psychologiczne dla rodziców i opiekunów

Anna powinna mieć możliwość skorzystania z dostępu do wsparcia psychologicznego (jeśli czuje, że takie jest jej potrzebne), które pomoże jej radzić sobie z trudnościami związanymi z opieką nad dzieckiem w spektrum. Konsultacja z psychologiem czy terapeutą może pomóc w radzeniu sobie z uczuciem wstydu i udzielić praktycznych porad dotyczących zarządzania sytuacjami trudnymi dla Mateusza.

Jak następnym razem lepiej przygotować się do podobnych sytuacji? Stawiajmy dziecku wyzwania (metodą małych kroczków), aby uczyć przełamywać sztywności i przygotowywania do tych momentów, których nie jesteśmy wstanie zaplanować.

3. Rola społeczności

Edukacja społeczeństwa na temat spektrum autyzmu jest kluczowa. Zachęcanie do empatii i zrozumienia w miejscach publicznych, takich jak przychodnie, może pomóc w budowaniu bardziej przyjaznej przestrzeni dla osób z autyzmem. Rodzicu: pamiętaj, że wstyd to tylko emocja, za którą nie musisz przepraszać czy karać samego siebie! Izolowanie dziecka z przestrzeni publicznej nie pomoże w pokonaniu tej emocji, a jedynie utwierdzi społeczeństwo w tym, że dla osób w spektrum autyzmu dedykowane są tylko „specjalne” przestrzenie – to nieprawda.

Sytuacje takie jak ta wymagają empatii, zrozumienia i gotowości do dostosowania się do indywidualnych potrzeb pacjentów. Zrozumienie specyficznych trudności związanych z autyzmem oraz dostosowanie się do nich może pomóc w tworzeniu bardziej przyjaznych środowisk medycznych.

Rodzicu, Opiekunie, Opiekunko: nie jesteście z tym sami!

 

Przeczytaj także naszą scenkę z placu zabaw


Autorką tekstu jest mgr Anna Jagiełło.

Masz pytania lub wątpliwości? Zachęcamy do kontaktu: kontakt@fundacja-ara.org